O tym, że wzrasta liczba osób, które decydują się na wyjazd za granicę wiadomo nie od dziś. Polacy chętnie wybierają Anglię, Irlandię czy Niemcy jako swoją nową ojczyznę. Według Work Service do końca 2015 roku z Polski chce wyjechać 1,275 mln Polaków, co sprawiłoby, że liczba emigrantów wyniosłaby rekordowe 3 mln. Najczęstszym powodem opuszczenia kraju jest oczywiście praca. Kraje, do których Polacy się udają, kuszą miejscami pracy i zarobkami dużo wyższymi niż w Polsce. Wielu z nich pragnie poprawić swój standard życia, nieco mniej marzy o rozwoju kariery zawodowej. Sama edukacja i służba zdrowia to powody, dla których kraj opuszcza najmniej Polaków. Najrzadszą przyczyną wyjazdów jest chęć podróżowania i zwiedzania świata.

Kto emigruje?

Niepokojący jest fakt, że z Polski wyjeżdżają przede wszystkim specjaliści, lekarze, pielęgniarki i inżynierowie. Większość z nich nie przekroczyła 39. roku życia. To prawie 70 procent z ponad 2 mln Polaków przebywających za granicą. Prawie 19 procent emigrantów to osoby w wieku 25-29 lat, nieco starsi stanowią grupę 17 procent. Najmniej jest osób powyżej 55. roku życia. Szacuje się, że to tylko 9 procent Polaków na emigracji. Przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej najczęściej wyjeżdżali mieszkańcy wsi. Korzystając z powiązań rodzinnych ze starą emigracją, wybierali najczęściej Kanadę i Stany Zjednoczone. Po 2004 roku sytuacja się odwróciła. Prof. Wojciech Łukowski z Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że może to być efektem unijnych dofinansowań gospodarki rolnej, które nieco poprawiły poziom życia rolników. Obecnie polska wieś już prawie nie emigruje. Według najnowszych statystyk za granicę w celach zarobkowych wyjechało zaledwie 2 procent mieszkańców polskich wsi. Wybierają oni zazwyczaj sąsiednie miasta i gminy. Są bardziej związani z rodziną i tradycją, podczas gdy młodzi ludzie z większych miast są bardziej mobilni.

Najczęściej opuszczane regiony Polski

Według statystyk w 2013 roku najwięcej osób, które opuściły kraj, pochodziło z województwa śląskiego. Na drugim miejscu było małopolskie, a zaraz po nim dolnośląskie. Jako czwarte – opolskie. Spośród wszystkich miast najbardziej ucierpiał Tarnów. Za granicę wyjechało około 7,5 procent mieszkańców. To najczęściej młode osoby, nierzadko bardzo dobrze wykształcone. Rynek pracy w Tarnowie jest dość wąski, nie ma tam zapotrzebowania na wysokiej klasy specjalistów. Dodatkowo w regionie tym doszło do bankructwa dużych zakładów. Mimo że jest nieco łatwiej znaleźć pracę, w Tarnowie nadal utrzymuje się wysokie bezrobocie. Fakt, że wyjeżdżają głównie młodzi ludzie, idealnie potwierdzają statystyki Urzędu Stanu Cywilnego. W ciągu ostatnich 6 lat gwałtownie spadła liczba udzielanych ślubów, natomiast liczba rozwodów jest stała. Ona także może być częściowo efektem emigracji, zwłaszcza w rodzinach, w których do pracy za granicę wyjeżdża jeden z małżonków. Obecna sytuacja sprawia, że Tarnów jest miastem starzejącym się, a jego struktura wciąż się zmienia. W podobnej, choć nieco lepszej sytuacji, jest Zabrze oraz Białystok.

Obecnie najbardziej uszczuplonym regionem Polski jest Opolszczyzna. Do emigracji chętni są mieszkańcy południowych, wschodnich i centralnych regionów Polski. Aż 10 procent polskich emigrantów pochodzi z województwa opolskiego. Jako drugie jest województwo podlaskie, kolejne podkarpackie. Najmniejszy odsetek ludności wyjechał z województwa mazowieckiego i łódzkiego. Jednak z najnowszych sondaży (raport instytutu Millward Brown na zlecenie Work Service) wynika, że to w województwie łódzkim i na Mazowszu mieszka obecnie najwięcej osób, które rozważają wyjazd za granicę w celach zarobkowych. Sytuacja wygląda nieco inaczej na północy Polski. Tam chętnych do wyjazdu nie jest aż tak wielu. Szacuje się, że jest to co dziesiąta ankietowana osoba. Jeśli chodzi o przyczyny wyjazdów ze względu na płeć, to w poszukiwaniu pracy chętniej wyjeżdżają mężczyźni, podczas gdy więcej kobiet decyduje się na opuszczenie kraju z powodu edukacji. Kolejną przyczyną wyjazdów są sprawy rodzinne, w której ponownie dominują kobiety.

Emigracja zarobkowa – przykre konsekwencje

Od 2010 roku liczba Polskich emigrantów stale rośnie. Według ekonomistów wyjazdy za granicę przynoszą negatywne skutki dla polskiej gospodarki. Brak młodych osób to mniejszy wzrost gospodarczy, mniejsza konsumpcja i niższy potencjał rozwojowy. To także wyższe wydatki socjalne oraz mniejsza liczba innowacji. Zdania polityków są natomiast podzielone. Część z nich twierdzi, że fakty związane z emigracją nie powinny być odbierane tak bardzo pesymistycznie, inni że Polska stanie się społeczeństwem osób starych.